W dniu 10 października, odbyły się różne akcje przeciwko korporacji Roche, w związku z rozpoczynającym się procesem o uznanie stosunku pracy jednego ze zwolnionych pracowników firmy. Pracownik walczy o uznanie go za pracownika zatrudnionego na stałej umowie, wraz z przysługującym mu okresem wypowiedzenia, ubezpieczeniem i płatnym urlopem. Wyrok w tej sprawie może mieć znaczenie dla wielu innych pracowników, którzy podobnie jak on byli zmuszeni do pracy na warunkach fikcyjnego samozatrudnienia.
Pomimo odroczenia rozprawy ze względu na chorobę sędziego, pod sądem na ul. Marszałkowskiej w Warszawie odbyła się pikieta solidarnościowa.W krótkich i dosadnych słowach przedstawiono przechodniom sprawę umów śmieciowych i trudności jakie napotyka zwykły człowiek dochodząc swoich praw w sądzie przeciw wielkim korporacjom.
Później, odbyła się akcja ulotkowa pod siedzibą Roche na ul. Domaniewskiej. Wielu pracowników pracujących w okolicznych biurach, w tym także kurierzy i pracownicy ochrony zna doskonale sprawę zwolnionego pracownika i życzyło mu powodzenia. Ze względu na ogólną atmosferę kryzysu, sporo osób odniosło się ze zrozumieniem do postulatów o uznanie trwałego i stabilnego stosunku pracy. Pikieta odbyła się również pod biurem Roche w Poznaniu.
W Paryżu, CNT-AIT ulotkowało pod biurem Roche w Boulogne Billancourt, a w Berlinie niemieckie FAU rozdawało ulotki pod biurem Swisslab (pod tą nazwą działa oddział Roche w Berlinie).
Wręczenie listów protestacyjnych miało również miejsce w Biurach Roche w Bratysławie i Oslo. Wiele sekcji Międzynarodowego Stowarzyszenia Pracowników wysłało również faksy i maile solidarnościowe do siedzib firmy na świecie.