Dziś w Warszawie linie lotnicze Ryanair zorganizowały promocję, rozdając za darmo bilety pod Pałacem Kultury. Z tej okazji, działacze Związku Syndykalistów Polski postanowili dorzucić łyżkę dziegciu i przypomnieć o prawach pracowników, łamanych przez tą firmę.
Choć przechodnie byli najbardziej zainteresowani wzajemnym tratowaniem się w celu otrzymania darmowych biletów, udało się jednak w tłumie rozdać ulotki dotyczące wyzyskiwaniu pracy młodych ludzi liczących na stałe zatrudnienie, braku płatności za przepracowane godziny, oraz obniżania pensji pilotów i innych pracowników. Zobacz pełną treść rozdawanej ulotki .
Niektórzy przechodnie odnieśli się ze zrozumieniem do celu akcji, a inni dzielnie bronili darmowej pracy, jako "koniecznego etapu rozwoju młodego człowieka". Szczególnie dzielnie bronił tej tezy dziennikarz "Wprost". Hostessy reklamujące lotnisko w Modlinie, przebrane w mundury stewardes, fotografowały się chętnie ze wszystkimi, ale odmówiły pozowania do zdjęcia z bannerem kampanii przeciw liniom lotniczym Ryanair. Jedna z nich zadała także pytanie: "gdzie macie krzyż?" - tak jakby wszystkie protesty przeciw bezmyślnej konsumpcji musiały odbywać się pod znakiem krzyża.